Pasożyty

Pasożyty

W ludzkim organizmie może przebywać ponad 300 gatunków pasożytów, począwszy od tych mikroskopijnych rozmiarów, aż po te widoczne gołym okiem.


Pasożyty są to organizmy jedno- lub wielo komórkowe, które żyją w ustroju innego zwierzęcia i wykorzystują go dla swojego życia. Obecność pasożytów w przewodzie pokarmowym powoduje:


  • wykorzystywanie przez pasożyty pewnych składników pokarmowych żywiciela,
  • zatruwanie ustroju żywiciela produktami przemiany materii pasożytów,
  • uszkadzanie narządów miąższowych żywiciela,
  • powstawanie zakażeń bakteryjnych w miejscu uszkodzenia narządu,
  • działanie alergizujące na ustrój żywiciela.


W przewodzie pokarmowym człowieka dość często znajdują się pasożyty, które popularnie nazywamy robakami. Istnieją rożne rodzaje pasożytów.


Najczęściej spotykane są: tasiemce, glista ludzka, owsiki, lamblie. Pasożyty te dostają się do organizmu człowieka w różny sposób, żyją jego kosztem, osłabiają go i zatruwają. Szczególnie często spotyka się pasożyty u dzieci i młodzieży.


Epidemiolodzy biją na alarm: większość ludności świata jest nosicielami takich lub innych pasożytów, począwszy od tasiemców różnych typów o długości od 10 do 15 metrów do organizmów mikroskopijnej wielkości. Najnowsze doniesienia medyczne mówią, że 95% osób jest żywicielem od 1 do 5 pasożytów. Najgorsze, że pasożyty mogą żyć w nas latami, dziesiątki lat, nie dając objawów. Obecność ich w organizmie poczujemy tylko wtedy, gdy będzie ich bardzo dużo.

OBJAWY:

Objawy zarażenia pasożytami zależą od bardzo wielu czynników. Istotny jest nie tylko sam rodzaj pasożyta, ale również stopień zainfekowania nim, oraz ogólna kondycja i odporność całego organizmu.


  • Alergia,
  • Zapalenie stawów,
  • Ból pleców,
  • Bruksizm (ZGRZYTANIE ZĘBAMI),
  • Zapalenie jelit,
  • Obstrukcje,
  • Biegunka,
  • Chroniczne przemęczenie (nawet przy wystarczającej ilości snu),
  • Nieuzasadniona drażliwość i nerwowość,
  • Obniżona odporność organizmu,
  • Cukrzyca,
  • Uczucie pełności w żołądku,
  • Bóle głowy,
  • Bóle mięśni i stawów,
  • Hipoglikemia,
  • Zaburzenia trawienia,
  • Wrzody,
  • Bezsenność,
  • Toczeń,
  • Zaburzenia gospodarki mineralnej,
  • Nudności,
  • Ból szyi,
  • Problemy z zatokami,
  • Problemy skórne,
  • Gazy i wzdęcia,
  • Syndrom jelita drażliwego,
  • Zaburzenia pracy tarczycy,
  • Wymioty
SPOSOBY ZARAŻENIA:

Niedomyte owoce i warzywa, niestarannie przygotowane jedzenie (surowe, niedogotowane), picie nie przegotowanej wody, ukochane zwierzątko, którego nie odrobaczamy, brak higieny osobistej, podróże zagraniczne, stres, spożywanie pokarmów niewiadomego pochodzenia staje się przyczyną chorób wywołanych przez pasożyty.

Zakażenie zależy od sprawnego systemu immunologicznego. Im bardziej upośledzony, mniej sprawny układ tym podatność na choroby pasożytnicze jest większa. Działania leków, w tym antybiotyków, stresu, zmęczenia, złego odżywiania, spożywania konserwantów dochodzi do obciążenia układu immunologicznego i kumulowania się toksyn w organizmie.

Źródła zakażeń pasożytniczych:

  • słaba odporność (złe odżywianie, niedobór witamin i minerałów, stres, emocje),
  • skażona woda i pożywienie (pleśnie, pestycydy, nawozy sypane bez kontroli, hormony,
  • antybiotyki, konserwanty i sztuczne barwniki),
  • mięso (zbyt krótkie gotowanie lub smażenie, grillowanie),
  • brak higieny (brudne ręce, warzywa, owoce, piaskownica),
  • wszystkie zwierzęta domowe (w ich organizmach żyje wiele pasożytów, mimo regularnego odrobaczania).

ODPOWIEDNIA DIETA:


Nie żyjemy już w czasach średniowiecza. Żyjemy w czasach rozwiniętej techniki i nauki. Mimo to gdy udajemy się do lekarza, często jesteśmy zbywani i zapewniani, iż naszych chorób na pewno nie mogą powodować pasożyty. W przeważającej większości wypadków żaden z przeciętnych lekarzy nie zada sobie nawet trudu, by sprawdzić taką możliwość. I dlatego słyszy się czasami, że pacjent zwraca się do lekarza z problemami natury jelitowej, sam sugeruje lekarzowi sprawdzenie na pasożyty (mimo że się na tym nie zna, bo ma inny zawód, to tak podpowiada mu intuicja bądź zasłyszane wiadomości). I co słyszy?

Lekarz potrafi osłuchać i powiedzieć (na słuch!), że jelita pracują normalnie i wszystko jest w porządku. I że to nie mogą być pasożyty, bo nic by specjalnego nie czuł, ponieważ pasożyty nie dają widocznych objawów. Pacjent dostaje np. receptę na środki blokujące pracę receptorów nerwowych, które znajdują się w jelitach. Albo lekarz stawia diagnozę: „zespół jelita drażliwego”. To trochę taki bardziej „naukowy” sposób na powiedzenie „Doktorze, jakoś dziwnie ostatnio pracują moje jelita”.

Zgadza się, medycyna zdefiniowała taki zespół chorobowy, wiele źródeł mówi, że właściwie nie wiadomo dokładnie, czym jest spowodowany. Pisze się jednak, że taką diagnozę można postawić po sprawdzeniu wszelkich istniejących i znanych możliwości (z pasożytami włącznie), po wykonaniu sensownych i gruntownych badań, a nie na oględzinach przy pierwszej wizycie. Obie wymienione sytuacje zdarzyły się naprawdę. Jeden pacjent miał glistę ludzką, drugi tasiemca.


Oczywiście ten przykład nie neguje fachowości i wiedzy lekarzy w ogóle. Pokazuje jedynie, że tak samo jak możemy trafić na „fachowca”, który zepsuje nam podłogę w kuchni albo krzywo położy klepkę w mieszkaniu, tak samo może nam się zdarzyć wizyta u lekarza, który po prostu za dużo nie wie, i którego celem samym w sobie jest zainkasowanie 50 czy 100 zł za „wizytę” (jeśli przyjmuje prywatnie), a nie wyleczenie kogokolwiek.


Jaki można stąd wyciągnąć wniosek? Być może taki, że jeśli nie chcesz być do końca życia „leczony” na nadciśnienie, zgagę czy alergię jedynie przez usuwanie objawów, powinieneś spróbować zainteresować się aktywnie swoim zdrowiem.


Ignorancja i zadufanie części środowiska lekarskiego w temacie pasożytów będzie prawdopodobnie trwało jeszcze długo. A może pośrednią przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, iż jeśli lekarz nas wyleczy, traci swoje źródło dochodu? Wiele starszych osób pamięta lekarzy powojennych. Często spotyka się opinie, że były to osoby z powołaniem, które naprawdę doszukiwały się przyczyn i co najważniejsze, potrafiły myśleć. A może zawsze nie brakowało „konowałów”? Co by nie mówić i nie pisać i jak by nie było wydaje się, że dzisiejsza medycyna i lekarze widzą głównie wirusy i bakterie, a pozostałych pasożytów – nawet nieznacznie większych, jak np. pierwotniaki – często nie zauważają i nie biorą pod uwagę.

Jeśli należysz do osób, które już nie wiedzą, gdzie mają szukać ratunku, zachęcamy do zapoznania się z poniższą tabelką. Spoglądając na choroby, które powodują pasożyty, myślący człowiek na pewno wysnuje ciekawe wnioski.


Zacznijmy od pierwotniaków. Ich „niewidzialny świat” jest zwykle zupełnie ignorowany przez lekarzy. A przecież są one posądzane o naprawdę pokaźną ilość chorób. Większość z nich jest niewidoczna gołym okiem. Niektóre potrafią żyć nawet wewnątrz naszych komórek, inne z kolei są tak bardzo do nich podobne, że się ich nie zauważa, co doprowadza do mylnej diagnozy. Oprócz groźnych infekcji, które są bardzo zauważalne i mogą powodować silne objawy (ameboza, lamblioza, leiszmanioza itp.)wiele powoduje takie choroby, których człowiek prawie nie zauważa lub do końca życia nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia i powolnego, niszczącego wpływu. Wśród ludzi krąży powiedzenie, iż prawie każdy z nas ma raka, który czeka tylko na uaktywnienie. Być może właśnie rzęsistek, który jest pierwotniakiem, a posiada go według niektórych źródeł ponad 80% ludności świata, jest wyjaśnieniem tego powiedzenia. O rzęsistku najwięcej chyba piszą obecnie dwie osoby: rosyjska biolog Olga Swiszczowa i znana brazylijska biolog, Marlene Benchimol (choć to Swiszczowa wiąże rzęsistka z rakiem).

Zarejestruj się i otrzymaj 25% rabatu

Przechodząc w dany link, potwierdzasz swoją chęć wstąpienia do Coral Club do struktury Janiny Machniak Rozborskiej, który stanie się Twoją Osobą Polecającą; Przechodząc w dany link, potwierdzasz swoją chęć otrzymywania od Osoby Polecającej konsultacji odnośnie produktów Firmy, idei ich stosowania i zasad pracy Firmy w języku polskim.